Rzadko się zdarza, by film, w którym prawie wszystkie główne role grają kilkuletnie dzieci, potrafił zainteresować, oraz wzruszyć dorosłego widza. Mnie powaliła scena rozmowy dziewczynek, na temat partnerów matki jednej z nich. No po prostu magiel, albo zakład fryzjerski w miniaturze :) No i oczywiście znakomita rola młodej aktorki grającej Ponette.
Mam te same odczucia po obejrzeniu tego filmu:) Momentami o wyglądało tak jakby bohaterami tego filmu nie były dzieci a dorośli ,to jak to co mówiły) te w końcu kilkulatki było prostu szokujące że dało się to nakręcić. Fenomen