Kolejne po "Pasji" równie wielkie, co tajemnicze przedsięwzięcie Mela Gibsona. Owiana legendami zagadkowa cywilizacja Majów na wielkim ekranie. Opowiedziana w konwencji przygody historia o ludzkich namiętnościach, dramatach i walce na śmierć i życie w sercu nieprzeniknionej jeszcze przez hiszpańskich konkwistadorów dżungli. Film
Oglądałem wbity w fotel i co jakiś czas ciary przechodziły mi po plecach. :) Uwielbiam takie filmy. Nie
ważne że mało zgodny z historią i ze Gibson to świr.. :) Ten film mu wyszedł rewelacyjnie. Świetnie
dobrani aktorzy, Youngblood i jego kreacja dla mnie jest wisienką na torcie. Kocham dwie sceny,
scenę z...
Koleś dostaje strzałą gdzieś w okolicę wątroby, a po chwili biegnie jak rasowy sprinter. Pomijam już fakt, że nawet nie krwawił z tej rany ;p
Film mi się naprawdę podobał. Mimo że było bardzo dużo scen brutalnych to cały czas trzymał w napięciu. I podobało mi się to że producentom udało się tak dobrze odzwierciedlić co działo się w tamtych czasach, zwłaszcza w postaci ucharakteryzowania tych ludzi na Majów :D Jak dla mnie bardzo ciekawy film ;)